„Umowa na Niemca” podczas zakupu samochodu – na czym polega i dlaczego odradzam?

Możliwość zakupu samochodu z Niemiec, który został już sprowadzony do Polski, metodą potocznie zwaną „na Niemca” może wydawać się kusząca ze względu na oszczędności rzędu kilkuset złotych na transakcji – w końcu to dodatkowy grosz na przykład na pierwszy serwis czy ubezpieczenie auta. Choć może to brzmieć atrakcyjnie, warto mieć świadomość, że taka praktyka jest nielegalna i może wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi, włącznie z zarzutami za fałszowanie dokumentów.

Sprawdź, co wiąże się z takim zakupem i dlaczego podczas inspekcji aut używanych, które przeprowadzam, gdy widzę „umowę na Niemca”, automatycznie ostrzegam przed tym moich Klientów.

Spis treści

Jak działa „umowa na Niemca”?

Dlaczego „umowa na Niemca” jest ryzykowna?

Strata rękojmi na auto i brak przysługujących praw konsumenckich / odszkodowania

Problemy z rejestracją auta kupionego „na Niemca”

„Auto do opłat” – jak rozpoznać problematyczne ogłoszenia?

„Umowa na Niemca” – teraz wiesz, dlaczego ją odradzam

Zachęcam również do przeczytania innych artykułów motoryzacyjnych na blogu:

Jak działa „umowa na Niemca”?

Schemat jest dość prosty. Handlarz (często bez zarejestrowanej działalności gospodarczej) kupuje auto w Niemczech i otrzymuje na nie fakturę lub umowę zakupu, wystawioną na siebie jako kupującego. Następnie sprowadza pojazd do Polski, ale zamiast legalnie go zarejestrować, oferuje go na sprzedaż jako „auto na Niemca”. W umowie sprzedaży, którą podpisuje nabywca, widnieją dane pierwotnego sprzedającego (obcokrajowca), co ma sugerować, że transakcja odbyła się bezpośrednio za granicą i to kupujący importuje auto z Niemiec.

Dlaczego „umowa na Niemca” jest ryzykowna?

Kupno samochodu na „umowę na Niemca” jest niezgodne z obowiązującym prawem. Podpisując się na takiej umowie, poświadczasz nieprawdę, co może być traktowane jako fałszowanie dokumentów i skutkować nawet karą do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo grozi to kolejnymi sankcjami związanymi z użyciem czyjegoś podpisu bez wiedzy i zgody tej osoby, co może skutkować kolejną grzywną lub karą pozbawienia wolności do 2 lat. Warto też pamiętać, że taka umowa pozbawia kupującego prawa do rękojmi, a często także szans na uzyskanie odszkodowania w przypadku wykrycia nieprawidłowości związanych z autem.

„Umowa na Niemca” jest korzystna, ale wyłącznie dla pseudo-pośrednika., który formalnie nigdzie nie widnieje w transakcji. Ty, jako kupujący oszczędzasz niewiele, ryzykując o wiele więcej.

Strata rękojmi na auto i brak przysługujących praw konsumenckich / odszkodowania

Polskie przepisy przewidują rękojmię dla prywatnych nabywców, co oznacza, że przez dwa lata od zakupu można zgłaszać sprzedawcy ukryte wady towaru. Kupując auto na „umowę na Niemca”, nie będziesz mógł jednak liczyć na takie zabezpieczenie, a kontakt z zagranicznym sprzedawcą może być niemożliwy. Problematyczne mogą być też kwestie związane z ubezpieczeniem – jeśli samochód został nabyty na nieprawdziwych danych, firma ubezpieczeniowa może odmówić wypłaty odszkodowania w przypadku szkody i wykrycia tego procederu.

Problemy z rejestracją auta kupionego „na Niemca”

Zauważyłem również, że coraz więcej polskich urzędów komunikacyjnych sprawdza obecnie oryginalność dokumentów zakupowych, co oznacza, że zakup samochodu na „umowę na Niemca” może skutkować odmową rejestracji pojazdu, jeśli dokumenty okażą się niezgodne. Gdy urzędnik odkryje przekręt, możesz by pewien, że pociągnie to za sobą wyżej wymienione konsekwencje, włącznie ze zgłoszeniem sprawy o podrobienie dokumentów i poświadczanie nieprawdy przed urzędnikiem.

„Auto do opłat” – jak rozpoznać problematyczne ogłoszenia?

Ogłoszenia o samochodach wymagających opłat często dotyczą aut, które nie zostały w pełni legalnie sprowadzone (czyli są sprzedawane i oferowane przez niezarejestrowanych pośredników/handlarzy, którzy w ten osób omijają obowiązki podatkowe). Legalny i zarejestrowany importer jest zobowiązany do uregulowania akcyzy w ciągu 30 dni od wprowadzenia pojazdu na teren Polski, a jej nieuiszczenie grozi wysokimi karami.

„Umowa na Niemca” – teraz wiesz, dlaczego ją odradzam

Zakup auta na „umowę na Niemca” niesie podobne ryzyko co zakup samochodu z cofniętym licznikiem czy po nieudanych naprawach powypadkowych. Dlatego jeżeli rafia mi się inspekcja samochodu używanego z dokumentami „na Niemca”, oznaczam ten fakt na czerwono, informując Klientów o tym, z czym wiąże się taka transakcja (nawet jeżeli auto mechanicznie i wizualnie jest godne zakupu).

Chcesz, abym pomógł Ci w oględzinach samochodu, sprawdził go wizualnie i mechanicznie a także przeanalizował status prawny? Zapraszam, oferuję pomoc w zakupie auta Trójmiasto – ze mną dobrze kupisz samochód, w każdym tego słowa znaczeniu.